Chyba każdy z początkujących przedsiębiorców zdaje sobie sprawę z tego, że problemy raczej prędzej niż później się pojawią. Przedstawiamy subiektywną listę dziesięciu z nich na jakie można napotkać zakładając a potem rozpoczynając prowadzenie bardzo młodej firmy.
Problem pierwszy: jaki rodzaj podatku jest dla mnie najkorzystniejszy: ryczałt, zasady ogólne czy liniowy?
Podatek dochodowy możemy płacić od faktycznego dochodu (czyli przychodu pomniejszonego o koszty) lub w formie ryczałtu czyli procentu od przychodów (wtedy koszty się nie liczą). Jeśli wybierzemy podatek od dochodu można stosować tak zwane „zasady ogólne” czyli skalę podatkową (18 i 32%) lub podatek liniowy 19%. Zasada jest dość prosta: jeśli masz mało kosztów wybieraj ryczałt, gdyż w przypadku podatku od dużego dochodu będzie on wyższy niż np. 8,5% od przychodów w przypadku sprzedaży usług. Zanim jednak przystąpisz do wyboru oszacuj swoje przychody i koszty oraz określ rodzaj działalności: handel, produkcja czy usługi. Jeśli prowadzisz działalność mieszaną wybór może być trudniejszy, gdyż to zależy już od proporcji. W sieci znajdziesz kalkulatory do wyliczania podatku. Wpisujesz procent ryczałtu (ustalasz go na podstawie rodzaju Twojego biznesu), podajesz przychody i koszty. Kalkulator wylicza wysokość podatku – im niższa tym lepiej. Wypróbuj różne warianty. Pamiętaj jednak, że z ryczałtu wyłączone są przychody z niektórych działalności oraz przychody powyżej 150.000 EURO (limit górny). Niezależnie co wybierzesz to w danym roku musisz stosować konsekwentnie jeden sposób wyliczania podatku i podejmujesz ryzyko, że jeśli Twoje szacunki okażą się niedokładne zapłacisz jednak więcej niż się spodziewałeś.
Problem drugi: miesięcznie czy kwartalnie?
Rejestrując firmę spotkamy się z pytaniem o to czy podatki chcemy płacić miesięcznie czy kwartalnie. Jasne, że płacić nie chcemy w ogóle, ale … niestety musimy. Najlepiej dobrać okres rozliczeń do własnego charakteru. Jeśli lubimy planować wybierzmy kwartalnie, jeśli nie panujemy nad finansami lepiej płacić co miesiąc. Terminy płacenia podatków to 20-ty kolejnego miesiąca dla podatku od dochodów i 25-ty dla VATu. Płacąc co miesiąc na te dni musimy mieć przygotowane środki na koncie do przelewu dla Urzędu Skarbowego. Jeśli płacimy co kwartał podatki z reguły będą wyższe, czyli trzeba zbierać cały kwartał aby w te dni mieć je przygotowane. Wymaga to nieco logistyki finansowej: lokaty, oprocentowane konto oszczędnościowe a dla wytrawnych nawet fundusze inwestycyjne. Jeśli nie chcesz się w to bawić wybierz miesięcznie i płać mniej ale często. I najważniejsze, że możesz to zmienić w przyszłości, ale musisz to zrobić ze znacznym wyprzedzeniem. Jeśli eksportujesz za granicę i masz podatek VAT do zwrotu wybierz oczywiście szybszy zwrot czyli rozliczenie miesięczne.
Problem trzeci: księgować samemu czy wybrać biuro rachunkowe?
Trzech na czterech przedsiębiorców zleca usługi księgowe do biura rachunkowego. I są ku temu ważne powody. Ty zajmujesz się biznesem a ktoś za Ciebie liczy i pilnuje aby było dobrze i terminowo wyliczone. I to nie tylko podatki, ale także ZUS. Z reguły w ramach usług biura masz także doradztwo czyli pomoc specjalisty. A to ważne by w biznesie móc na kogoś liczyć. Z drugiej strony wyliczenie podatków z dobrym programem księgowym dostępnym online lub zainstalowanym u Ciebie nie jest specjalnie skomplikowane. Pod warunkiem jednak, że trochę czasu na to poświęcisz. Jeśli chcesz rozwijać swój biznes znajdź księgowego, koniecznie porównaj kilka ofert, wynegocjuj dobrą stawkę i zajmij się tym co ważniejsze. W takich serwisach jak KsiegowyNaStart jeśli powiesz jakiego księgowego potrzebujesz oferty biur rachunkowych spłyną do Ciebie same. Jeśli jesteś typem, który chce wszystko zrobić sam zarezerwuj trochę czasu, wybierz program i zaczynaj. Zawsze w przyszłości możesz przejść do wybranego biura.
Problem czwarty: skąd brać pieniądze na podatki i składki ZUS?
Niestety polski system podatkowy nie jest specjalnie przyjazny. Jeśli wystawisz fakturę to nie ma znaczenia czy Tobie ją zapłacili. Od takiej faktury księgowy lub Ty sam sobie naliczysz podatki. Wyjątkiem jest tak zwana metoda kasowa, która w przypadku VATu zwalnia Ciebie z zapłaty podatku VAT od wystawionej faktury w przypadku braku zapłaty. Także składki na ZUS trzeba płacić niezależnie od tego czy Twoja firma jest w danym miesiącu na plusie czy na minusie. Wniosek z tego jest taki, że możesz nie zarabiać nic, ale podatki i składki ZUS trzeba zapłacić. Warto zawczasu w banku wynegocjować możliwość zaciągania krótkoterminowych kredytów „w koncie”. Często są one bardziej oprocentowane, ale z założenia będziesz je brał rzadko i na krótko. Kolejnym zabezpieczeniem są zaliczki, które pobierasz od swoich Klientów „na poczet” przyszłych transakcji. Jak sprawy pójdą źle masz już przynajmniej z czego zapłacić podatki.
Problem piąty: jakie koszty można wliczać?
To zależy od tego jaką formę księgowania wybrałeś. Jeśli jesteś na ryczałcie koszty nie mają żadnego znaczenia, płacisz podatek tylko od przychodów i żadnych kosztów nie wliczasz. Generalnie kosztem jest wszystko to co służy Twojemu przychodowi. Na pewno nie jest nim piwo wypite z kolegą w barze, ale już paliwo do samochodu, papier do drukarki czy internet są takimi kosztami bez których nie będziesz miał przychodów. Jeśli masz wątpliwości wtedy warto mieć księgowego, którego się poradzisz. Jeśli sam prowadzisz książkę musisz szukać w sieci i sprawdzać, gdyż nie za każdym razem wybór jest oczywisty.
Problem szósty: nazwa Twojej firmy
Jeśli zarejestrujesz siebie jako przedsiębiorcę z reguły nazwiesz swoją firmę na przykład tak: BAMAL Bartosz Malinowski. Czyli dla Twoich klientów firma to BAMAL a dla Urzędu Skarbowego nadal jesteś Bartosz Malinowski BAMAL. I taka nazwa musi się pojawić na Twoich fakturach. Jeśli coś kupujesz możesz używać nazwy skróconej BAMAL choć niektórzy księgowi twierdzą, że powinna być pełna BAMAL Bartosz Malinowski. W polu numer 7 formularza CEIDG-1 wpisz po prostu BAMAL.
Problem siódmy: z którego konta płacić?
Jeśli działasz jako przedsiębiorca a nie jako na przykład spółka cywilna czy z o.o. masz prawo używać swoich kont prywatnych. Mówiąc wprost: z punktu widzenia urzędu Twoje pieniądze to każde pieniądze nieważne gdzie je zgromadziłeś na rachunku firmy czy osobistym. Bank może mieć jednak coś przeciwko jakbyś często płacił za faktury z konta prywatnego, ale o to już zapytaj w banku. Tak samo jak w przypadku kart płatniczych. I na wszystko bierz rachunki czy faktury. To niczym nie grozi a jak się uda to w koszty wliczysz. Możesz swobodnie przelewać z konta firmowego środki na konto „prywatne” po to aby je wydać na siebie i rodzinę a nie na firmę. Nikt Tobie nie zarzuci, że wyjąłeś je z konta firmowego. Firma jest Twoja!
Problem ósmy: faktury zbiorcze
Jeśli wykupisz prowadzenie księgowości albo licencję na program możesz mieć limity na liczbę dokumentów. Jeśli liczba faktur będzie wyższa niż limit zapłacisz więcej a tego nie lubisz. Wtedy ważne abyś domagał się wszędzie faktur zbiorczych. Na przykład za bilety poproś o jedną fakturę za wszystkie a nie osobna faktura za każdy bilet.
Problem dziewiąty: Czy w formularzu CEIDG-1 podawać prawidłowe dane do kontaktu?
W zasadzie sprawy nie powinno w ogóle być. W końcu to formularz urzędowy i Twoje dane powinny być chronione, ale … nie są. Licz się z tym, że jeśli podasz w nim prawidłowy numer telefonu (szczególnie prywatny) przez wiele miesięcy będziesz odbierał telefony z ofertami. Jeśli to lubisz zrób to. Podobnie z pocztą elektroniczną w polu 09.2 tego formularza. Jeśli lubisz SPAM to podając prawidłowy adres będziesz go otrzymywał. Jest to jednak formularz urzędowy a urzędnicy skarbowi coraz częściej dzwonią zamiast pisać. Wybór jest zatem trudny. Z drugiej strony Twoi klienci będą Ciebie szukać w inny sposób niż przez tę centralną ewidencję CEIDG, raczej w sieci, w katalogach i na blogach.
Problem dziesiąty: podatek dochodowy i VAT – czy są ze sobą powiązane?
Teoretycznie nie są, ale warto sprawę sobie uprościć. Jeśli wybierzesz płatności miesięczne to płać w ten sposób oba podatki, jeśli kwartalnie również. Możesz być na ryczałcie (podatek od przychodów) lub płacić podatek dochodowy i niezależnie od tego „być VATowcem” lub nie. Masz zatem w tym zakresie swobodę wyboru. Pamiętaj jednak, że zarówno ryczałt jak i VAT mają swoje limity. Ryczałt możesz wybrać jeśli Twoje przychody nie przekroczyły 150.000 EURO czyli nieco ponad 636 tysięcy zł (w 2015) a VATu możesz nie płacić jeśli przychody roczne mieszczą się w kwocie 150.000 zł – wtedy wystawiasz faktury bez VAT i możesz być tak zwanym nieVATowcem. W konsekwencji w koszty wliczasz faktury w wartości brutto łącznie z VAT.
Wszystkie dziesięć problemów zebraliśmy od przedsiębiorców, którzy w 2015 roku założyli swoje firmy. Ufając, że rozwiązania tych problemów przydadzą się także w Twoim biznesie jesteśmy także otwarci na wszelkie uwagi i nowe tematy.
Żródło: KsiegowyNaStart.pl